»English   »Mapa serwisu   »Kontakt
organy.art.pl » Historia » Zarys historii organów i muzyki organowej

Zarys historii organów i muzyki organowej

Stan dzisiejszych badań nad powstaniem organów pozwala poznać najbardziej podstawowe fakty dotyczące tego zagadnienia. Niektóre dane - zwłaszcza dotyczące datowania - są rozbieżne u różnych autorów. Jedni spośród nich podają mianowicie, że pierwsze organy zostały skonstruowane w III w. przed Chr.; {1}inni datują ten fakt na II w. przed Chr., uściślając nawet datę: ok. 170 r. {2} Wszyscy natomiast są zgodni co do tego, że wynalazcą organów był Ktesibios, żyjący w Aleksandrii. {3} Prototypem organów były: fletnia Pana (zespół kilku diatonicznych piszczałek trzcinowych, zwany też syrinx); {4} oraz instrument, który dziś znamy jako: dudy (kozioł, czy też: kozę). {5} J. Erdman przypuszcza, że prototypem organów był instrument chiński o nazwie: czeng (lub: sheng), znany już 5 tys. lat temu. {6} Organy Ktesibiosa określane są jako wodne, bądź: hydrauliczne. {7} Instrument ten bardzo szybko rozpowszechnił się w basenie Morza Śródziemnego, a potem na terenie całego Cesarstwa Rzymskiego. {8} Rzymianie skonstruowali miech skórzany i tak instrument zyskał napęd pneumatyczny, zbliżony w zasadzie działania do stosowanego dzisiaj. Nie wiadomo dokładnie kiedy to nastąpiło. Pewną wskazówką może być fakt, że zachowała się płaskorzeźba z IV w. po Chr., przedstawiająca takie udoskonalenie. {9} Po upadku Cesarstwa Zachodniego, organy stopniowo zanikły w Europie Zachodniej, nadal jednak były wykorzystywane w Bizancjum.

Pierwotnie Kościół zdecydowanie wykluczał organy z liturgii, ze względu na ich uprzednie wykorzystywanie w kulcie pogańskim. Dopiero w II poł. VII w. papież Witalian I zezwolił na ich używanie. {10} W r. 757 Pepin Mały - król Franków otrzymał w darze od cesarza bizantyjskiego - Konstantyna Kopronymosa V zamówione przez siebie organy, które umieścił w kaplicy zamkowej w Compiegne. {11}W 812 r. Karol Wielki kazał zbudować organy w Aix la Chapelle (dzisiejsze Aachen). {12} Ten właśnie fakt ks. Pikulik uważa za przełomowy. Wg niego, organy były wówczas traktowane jako atrybut przynależny liturgii uroczystej. Coraz częściej też, poza akompaniamentem do śpiewu, były używane jako instrument solowy. {13} W XII i XIII w. zastosowano rejestry umożliwiające niezależne włączanie i wyłączanie poszczególnych głosów, oraz klawiaturę zbliżoną kształtem do dzisiejszej. {14} W XIV w. czynione były dalsze udoskonalenia tak, że instrument nabrał stopniowo cech, które są dla niego charakterystyczne współcześnie. {15} W w. XIV-XVII budowane są coraz większe instrumenty, z użyciem coraz wszechstronniejszych materiałów. Doskonalono przy tym konstrukcję wiatrownic. {16} Postępowała też rozbudowa i zdobnictwo zewnętrznej szafy instrumentu, a przede wszystkim prospektu (frontonu). {17}

W liturgii organy były używane na coraz większą skalę jako instrument solowy. Przełomowe znaczenie ma w tym względzie twórczość J. P. Sweelincka (Holandia: 1562-1621). {18} Wkrótce tworzono już muzykę na każdą chwilę liturgii, aby zapełnić wszelkie momenty ciszy. Najwybitniejszym kompozytorem utworów na organy był w tym czasie: G. Frescobaldi (1583-1643). {19} Wreszcie na przeł. XVII/XVIII w. budownictwo organowe osiągnęło swój szczyt i ideał w instrumentach pochodzących z pracowni A. Schnitgera {20} i G. Silbermanna. {21} Najwybitniejsi wirtuozi organów, a zarazem kompozytorzy utworów na ten instrument działają wówczas w kościołach protestanckich. Wśród nich należy niewątpliwie wymienić: J. Pachelbela (1653-1706); D. Buxtehudego (1637-1707) i - oczywiście: J. S. Bacha (1685-1750) - jednego z najgenialniejszych kompozytorów w historii muzyki. {22}

Pierwsze organy w Polsce - wg opinii Jana Długosza, przytoczonej przez M. Dorawę - miały być zbudowane w katedrze wawelskiej w 966 r. Sam autor cytowanego opracowania stwierdza jednak, że jest to mało prawdopodobne. {23} Kolejną wzmiankę znajdujemy w Kronice Wincentego Kadłubka. Powołują się na nią zarówno M. Dorawa, {24} jak i J. Erdman. {25} Według tej informacji Kazimierz Sprawiedliwy miał posiadać organy na swym dworze. Pierwsza pewna i udokumentowana wiadomość pochodzi z r. 1343 i dotyczy budowy organów w kościele Św. Jakuba w Toruniu. {26} W późniejszych wiekach takich informacji jest stopniowo coraz więcej. Szczyt budownictwa organowego w Polsce - podobnie jak w innych krajach - przypadł na II poł. XVII i XVIII w. Z tego czasu przetrwały do dziś (choć niestety wielokrotnie przebudowywane) instrumenty, m.in.: w Świdnicy, Świętej Lipce, Fromborku, Pelplinie, Leżajsku i Gdańsku-Oliwie. {27} Ponadto zachowały się z tych czasów (XVI-XVIII w.) tabulatury organowe: Jana z Lublina i wielu twórców anonimowych, {28} zawierające szereg utworów solowych przeznaczonych do wykonania podczas liturgii, świadczące o wysokim kunszcie kompozytorów polskich. {29}

W epoce klasycyzmu organy schodzą na plan dalszy w działalności kompozytorów. Ich uwaga koncentruje się bowiem na nowej, stale doskonalonej orkiestrze. Organy pozostają w użytku właściwie tylko liturgicznym - i to w dni powszednie (jako zastępstwo wielkich zespołów wokalno-instrumentalnych, towarzyszących liturgii świątecznej). W końcu XVIII w. zanikają też wzorce budowy organów, wypracowane w okresie baroku przez wybitnych organmistrzów. {30}

Epoka romantyzmu (XIX w.) przynosi zainteresowanie kompozytorów różnorodnymi sposobami wyrażania myśli muzycznych. W kręgu tych zainteresowań pojawiają się także na nowo organy. Jednak romantyczna wyobraźnia i estetyka wymagają innych, niż dotychczasowe, instrumentów. Powstają potężne organy-orkiestry o masywnym brzmieniu w pleno i wielkich obsadach głosów niskobrzmiących, pozwalających uzyskać szeroką paletę subtelnych odcieni kolorystycznych. {31} Stosuje się nowe rozwiązania techniczne i konstrukcyjne. {32} Wśród najwybitniejszych budowniczych organów tego okresu należy wymienić: francuskiego organmistrza Aristidea Cavaillé-Colla, oraz Niemców: Walckera i jego ucznia Laukhuffa. {33} Opisane tendencje w budownictwie organowym utrzymały się aż do II wojny światowej. {34}

W dziedzinie kompozycji, nowe idee romantyczne wnosi do muzyki organowej F. Liszt (1811-1886); nowatorstwo to polega na wprowadzeniu obok dotychczas stosowanej niemal wyłącznie polifonii - faktury homofonicznej, a także: pierwiastków wirtuozowskich, mających swe źródło w muzyce fortepianowej. {35} Spośród innych kompozytorów-organistów, piszących w duchu romantycznym i post-romantycznym, można wskazać np.: katolików: Belga - C. Francka, Francuzów - F. Guilmanta i Ch. Widora, Niemca - M. Regera {36} Polaków: J. i M. Surzyńskich, F. Walczyńskiego, G. Roguskiego, W. Żeleńskiego i F. Nowowiejskiego; {37} oraz protestantów: Niemca: S. Karg-Elerta, a w Polsce: A. Freyera. {38}

Podobnie, jak wielkie zespoły wokalno-instrumentalne, organy wykorzystywane były wówczas głównie dla celów koncertowych. Na co dzień liturgii towarzyszył cykl nastrojowych miniatur organowych mających ilustrować poszczególne momenty akcji liturgicznej. {39}

Po II wojnie światowej rozpoczęły się trwające do dziś studia i prace nad uzyskaniem wszechstronnego instrumentu, umożliwiającego zbliżenie do ideału brzmieniowego późnego baroku, a zarazem: dającego szeroką paletę barw właściwą dla muzyki romantycznej, post-romantycznej i współczesnej. {40} Organy są instrumentem bardzo skomplikowanym, kosztownym, zajmującym dużą przestrzeń. Dlatego też od XIX w. próbowano (zwłaszcza w kaplicach i mniejszych kościołach) stosować instrumenty zastępcze. Początkowo były to fisharmonie. Dziś coraz częściej są to tzw. organy elektroniczne. Sprawa ta jest na tyle istotna, że doczekała się już stosownych uregulowań prawnych i omówienia w literaturze fachowej. {41}

Współcześnie tworzona muzyka organowa ze względu na specyfikę tego instrumentu jest znacznie ściślej związana z tradycją muzyczną minionych epok. Jako taka, jest znacznie łatwiejsza w odbiorze niż np. muzyka eksperymentatorskich kierunków lat 50. i późniejszych. Nie oznacza to bynajmniej, że jest to muzyka łatwa i przyjemna; wręcz przeciwnie: wymaga ona gruntownego przygotowania a jej odbiór wielkiej uwagi i zaangażowania. Dlatego też niezbyt często możemy ją usłyszeć podczas liturgii.

Prawodawstwo liturgiczne Kościoła katolickiego zawsze podkreślało szczególną rolę i wartość organów w liturgii. Dziś ich zastosowanie doczekało się nawet refleksji teologicznej. {42} Nic zresztą dziwnego, skoro towarzyszą liturgii nieprzerwanie od trzynastu wieków! Po Soborze Watykańskim II funkcja organów została nieco ograniczona, co nie oznacza bynajmniej, że utraciły one swą szczególną rolę. Możliwości tak naprawdę są duże, a prawdziwe przyczyny ich ograniczenia należy upatrywać przede wszystkim w: niskim poziomie umiejętności znacznej liczby organistów (na swój prywatny użytek nazywam ich: graczami) i zły stan techniczny wielu instrumentów w kościołach; do tego dochodzi brak potrzeby kontaktu z kulturą, a często wręcz postrzeganie muzyki jako czynnika ograniczającego udział ludu w liturgii i przeszkadzającego formom pobożności ludowej. Te ostatnie zjawiska są niestety bardzo rozpowszechnione w Polsce. {43}

Jacek Rządkowski
{1} J. Erdman, Organy. Poradnik dla użytkowników, Warszawa 1989, s. 7; M. Drobner, Instrumentoznawstwo i akustyka, Kraków 1986, s. 184.

{2} M. Dorawa, Organy. Konstrukcja ochrona konserwacja, Toruń 1971, s. 5; R. Rak, Zarys dziejów śpiewu i muzyki w liturgii Kościoła, w: Wprowadzenie do liturgii, Poznań 1967, s. 480.

{3} Tamże.

{4} W ostatnich latach bardzo rozpowszechniony, szczególnie w muzyce popularnej i rozrywkowej, dlatego też doskonale znany.

{5} M. Dorawa, dz. cyt., s. 5; M. Drobner, dz. cyt., s. 184; L. Długołęcka, M. Pinkwart, Muzyka i Tatry, Warszawa-Kraków 1992, s. 32.

{6} J. Erdman, Organy. Poradnik... dz. cyt., s. 7.

Autor tej hipotezy nie wyjaśnia - co prawda - okoliczności, w jakich ów instrument mógłby przywędrować z Chin Aleksandrii. Nie podaje też jakichkolwiek udokumentowanych wzmianek w źródłach historycznych o takim fakcie. Wiadomo jednak skądinąd, że starożytne Chiny łączył z Bliskim Wschodem tzw. jedwabny szlak, czyli:... starożytny szlak handlowy w Azji środk. Łączący Chiny z Zachodem; powstał w II w p.n.e.... (Wielka Encyklopedia Powszechna PWN, t. 5, Warszawa 1965, s. 262). Hipoteza taka może więc odznaczać się pewną dozą prawdopodobieństwa.

{7} Nazwa ta pochodzi stąd, że dla uzyskania stałego ciśnienia powietrza stosowano w nich dzwon metalowy zanurzony w zbiorniku z wodą; pod który pompowano powietrze ręcznym miechem. Ciśnienie powietrza wytwarzały przeciwstawne sobie siły: masy dzwonu i wyporu - J.Erdman, Organy. Poradnik,,, dz. cyt., s. 7.

{8} W 1931 r. odkryto ruiny starożytnego miasta Aquinoum (lub: Aquincum) na terenie dzisiejszego Budapesztu - a w nich szczątki takiego właśnie instrumentu z 228 r. po Chr.;
w stanie na tyle zadowalającym, że możliwa była jego rekonstrukcja - tamże, s. 9; M. Dorawa, dz. cyt., s. 5.

{9} J. Erdman, Organy. Poradnik... dz. cyt., s. 9.

{10} Tamże, s. 9n; M. Dorawa, dz. cyt., s. 6.

{11} Tamże.

{12} Tamże.

{13} J. Pikulik, Śpiew i muzyka w historii liturgii, Ateneum Kapłańskie [AK] 427 (1980) 199. W tym czasie, ze względu na niedoskonałość mechanizmów, a zwłaszcza traktury, oraz kształt klawiatury, grano jeszcze na organach pięściami i łokciami - por. M. Drobner,
dz. cyt., s. 185.

{14} M. Dorawa, dz. cyt., s. 7.

{15} Wówczas organy są już zróżnicowane pod względem wielkoœci - w zależności od ich przeznaczenia; wyróżniamy: regały - małe instrumenty pokojowe, portatywy - instrumenty przenośne używane np. w procesjach, pozytywy - budowane w małych kaplicach; i wreszcie: wielkie organy w dużych kościołach; por. M. Drobner, dz. cyt., s. 185.

{16} W XVI w. zostaje wynaleziona wiatrownica zasuwowa, w XVII w. - stożkowa; por. tamże, s. 186.

{17} Tamże.

{18} Por. R. Rak, dz. cyt., s. 483; Historia muzyki powszechnej, t. 2, Kraków 1965, ss. 85n;> B. Schaeffer, Dzieje muzyki, Warszawa 1983, ss. 134n.

{19} Encyklopedia muzyczna PWM, cz. biogr., t. efg, Kraków 1987, ss. 154n; Historia muzyki... dz. cyt., ss. 71n; por. R. Rak, dz. cyt., s. 483.

{20} J. Erdman, Organy. Poradnik... dz. cyt., s. 15.

{21} Tamże, ss. 17n.

{22} R. Rak, dz. cyt., s. 483; Historia muzyki... dz. cyt., ss. 189n; E. Zavarský, J. S. Bach, Kraków 1985; por. A. Schweitzer, Jan Sebastian Bach, Kraków 1987.

{23} M. Dorawa, dz. cyt., s. 18.

{24} Tamże.

{25} J. Erdman, Organy. Poradnik... dz. cyt., s. 10.

{26} Por. M. Dorawa, dz. cyt., s. 18.

{27} Tamże, ss. 23n.

{28} Por. Historia muzyki... dz. cyt., s. 78.

{29} J. Erdman, Możliwości wykorzystania organów w obecnej liturgii, AK 427 (1980) 225;
por. tenże, Organy. Poradnik... dz. cyt., ss. 101n.

{30} M. Dorawa, dz. cyt., ss. 25n.

{31} Por. tamże; M. Drobner, dz. cyt., s. 186.

{32} Dla ułatwienia gry skonstruowano trakturę pneumatyczną; z powodzeniem zastosowano także trakturę mechaniczno-pneumatyczną; której głównym elementem jest wynaleziona wówczas dźwignia Barkera - por. J. Erdman, Organy. Poradnik... dz. cyt., ss. 47n.

{33} Tamże, ss. 20n.

{34} Wprowadzono w międzyczasie jedynie napęd elektryczny (silnik sprzężony z dmuchawą), oraz: wynaleziono kolejny rodzaj traktury: elektromagnetyczną - por. M. Drobner, dz. cyt., s. 187.

{35} Za doskonały przykład owych tendencji może posłużyć choćby: Preludium i fuga na temat: B-A-C-H - tegoż kompozytora - por. Wielka Encyklopedia Powszechna PWN, t. 6, Warszawa 1965, s. 548; por. tamże, t. 8, Warszawa 1966, s. 298.

{36} Dokonał on w swej twórczości syntezy idei kompozytorskich J. S. Bacha z romantycznymi; por. tamże, ss. 340n.

{37} Zwłaszcza twórczość tego ostatniego, za jego życia bardzo ceniona - dziś niemal popadła w zapomnienie; por. B. Schaeffer, dz. cyt., ss. 418n.

{38} J. Erdman, Możliwości wykorzystania dz. cyt., s. 225; tenże, Organy. Poradnik... dz. cyt., ss. 108n.

{39} Tamże, ss. 114n.

{40} Stosuje się najczęściej udoskonaloną w wysokim stopniu mechaniczną trakturę gry, oraz: elektromagnetyczną trakturę rejestrową; czasem wspomaganą elektroniczną pamięcią; M. Drobner, dz. cyt., s. 187.

{41} Instrukcja Episkopatu Polski o muzyce liturgicznej po Soborze Watykańskim II (1979 r.), p. 28; P. Tarlinski, Organy elektroniczne w liturgii tak czy nie?, Liturgia Sacra
[LS] 3-4 (1996) 81-92.

{42} J. Waloszek, Teologia muzyki. Współczesna myśl teologiczna o muzyce, Opole 1997,
ss. 227n.

{43} J. Gołos, Zabytkowe organy w oczach historyka sztuki, AK 247 (1980) 229; por. Z. Wit, Aspekt liturgiczny muzyki kościelnej, Ruch biblijny i liturgiczny [RBL] 3 (1978) 127; por. Muzyka religijna w Polsce. Materiały i studia, t. 10, Warszawa 1988, s. 55; por. I. Pawlak, Gra na instrumentach - muzyką liturgiczną?, LS 3-4 (1995) 190; por. A. Nikodemowicz, Muzyka instrumentalna w liturgii w oczach kompozytora, LS 3-4 (1995) 195.